Strażnicy miejscy znów interweniowali w związku z pojawieniem się pszczelich rojów. Ucieczka roju związana jest z wyrojeniem pszczół z ula po wymianie matki – królowej. Najczęściej taki rój osadza się na gałęziach drzew. Jest on niebezpieczny dla otoczenia z kilku powodów: pszczoły są zdezorientowane, rozdrażnione, a ludzie ciekawi. To może doprowadzić do sprowokowanego umyślnie lub nieumyślnie ataku. Widząc taki rój należy zachować szczególną ostrożność, najlepiej nie podchodzić do niego i omijać go z daleka. Tym razem pszczeli rój „osiadł” na drzewie na Placu Świętego Jerzego
oraz w żywopłocie przy ulicy Gdańskiej.