Podczas sprawdzania miejsc, w których mogą przebywać bezdomni, strażnicy miejscy zauważyli dym wydobywający się z budynku przeznaczonego do rozbiórki znajdującego się przy ulicy Nad Dworcem. Sprawdzili wszystkie pomieszczenia, jednak nie znaleźli w nim żadnych osób. W piwnicy dopalały się kable, które ktoś celowo podpalił w celu pozyskania miedzi. Zobligowano zarządcę budynku do prawidłowego zabezpieczenia obiektu przed dostępem osób niepowołanych.