14 stycznia dyżurny Straży Miejskiej zauważył chłopców bawiących się na zamarzniętym stawie w Parku 1000-lecia. Pomimo panujących mrozów lód jest cienki i grozi załamaniem, tym bardziej, że w miejscu w którym przebywali chłopcy jest ciągły przepływ wody co dodatkowo go osłabia.
Wysłany na miejsce patrol uświadomił chłopcom jak groźna i niebezpieczna jest to zabawa.