Do niecodziennej interwencji doszło w Wigilię Bożego Narodzenia. Patrol straży miejskiej został wezwany do kota, który wpadł w niemałe kłopoty. Włożył głowę do puszki po karmie i niestety zakleszczył się. Nie potrafił samodzielnie się z niej wydostać. Strażnicy za pomocą nożyc rozcięli puszkę, delikatnie ją rozchylili i oswobodzili głowę kota.